Ok. Rozdział 8 troszkę wcześniej. Chyba się nie gniewacie?
Niech to będzie taki noworoczny prezent xD
**************************************************
Nati.
- Teraz przedstawie waszym nowym kolegom i koleżance z kim śpiewają duety. Więc wy chłopaki śpiewacie razem, a Ludmiła z Camillą. Ok. - powiedziała.
- Ok. - powiedziała cała trójka i usiadła na wolne miejsca.
- No to kto ma już napisaną piosenkę - zapytał nauczycielka, ale nikt się nie zgłosił.
- Macie wziąć się do pracy. - mówiła z uśmiechem na twarzy, a wtedy zaczepił mnie Maxi.
- Kiedy piszemy piosenkę? - zapytał.
- Możemy dzisiaj. - odpowiedziałam mu.
- Ok. U mnie czy u Ciebie ?
- Może u ciebie. Bo moja siostra nie da nam spokoju.
- Jasne. - i w tym momencie zadzwonił dzwonek.
- Ludmiła, możemy pogadać ? - zwróciłam się do blondynki.
- Nie mamy o czym. - Powiedziała.
- Ej, Nata co ty tu robisz ? - zapytał mój kuzyn.
- Uczę się. - Odpowiedziałam. - i ty też teraz pewnie mnie nienawidzisz bo ci nie powiedziałam.
- Trochę, ale czemu jesteś tak dziwnie ubrana ? - zapytał się nie, i mu się nie dziwię bo byłam ubrana cała na czarno.
- No... bo .... - już chciałam powiedzieć ale chłopak mi przerwał.
- Sorka, Fede mnie woła. - powiedział i odszedł. A ja udałam się do parku, teraz mieliśmy lekcje z Gregorio postanowiłam że nie pójdę ponieważ on tak czy siak by się na mnie wydzierał.
Maxi
Jestem ciekawy czemu Nati nie było na Lekcji u Gregoria. Chociaż może to dobrze, przemyśli to sobie, oswoi się z tematem. Moje przemyślenia przerwał jakiś damski głos.
- O czym tak myślisz? - zapytała
- O Nati. - Odpowiedziałem zamyślony
- O tej zdzirze? - zapytała Camilla - przypominam ci że jestem twoją dziewczyną, a raczej że nią byłam. Z nami koniec. - powiedziała i odeszła, a ja się jakoś konkretnie nie smuciłem, już dawno chciałem z nią zerwać. Postanowiłem przejść się do parku ponieważ ponownie mamy lekcje z Angie a i tak nie mamy piosenki, więc co będę tam siedział. Postanowiłem przejść się do parku, na jednej z ławek siedziała Natalia.
- Mogę ? - zapytałem a ona tylko pokiwała głowa na tak.
- Czemu nie jesteś na zajęciach? - powiedziała
- A ty? - spytałem.
- Ej, pierwsza zapytałam.
- No Dobra. Bo mamy zjęcia z Angie a my nie mamy piosenki, postanowiłem że po co tam siedzieć. A ciebie czemu nie ma na Lekcji.
- Po kłótni z Lu jakoś nie mam ochoty, my się nigdy nie kłóciłyśmy. - powiedziała a ja ją przytuliłem.-Dziękuję. - powiedziała.
- To może pójdziemy do mnie, pisać piosenkę ?
- Jasne - odpowiedziała.
*Dom Maxi-ego*
Siedzieliśmy przy pianinie i próbowaliśmy pisać piosenkę. Czasami nasze ręce spotykały się na pianinie, nie ukrywam, że przechodziło mnie od środka wtedy przyjemne uczucie.
**************************************************************************
Rozdział 8 gotowy xD
Rozdział 9 - nie wiem kiedy tak jakoś 3-4 stycznia (chyba)
Cuuuuuudo *-*
OdpowiedzUsuńJak każde twoje dzieło *-*
Czekam na następny kochana!. ;*
Ojej! *.*
OdpowiedzUsuńAle fajny! ^^
Naxi! <3 <3 <3
Super, że dodałaś wcześniej! ^^
Czekam na kolejny! :3
Pisz szybko!
uuuu cudeńko <3
OdpowiedzUsuńszkoda Lu i Naty !
Camila ty drętwa s*uczo !
Naxii się zbliża <3
czekam na więcej
Panna Martin
Naxi już wkrótce <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz i ten moment przy pianinie :3
Nie mogę doczekać się następnego :)
daj szybciutko nexta . naprawde fajne rozdziałki :D
OdpowiedzUsuńbomba <3
OdpowiedzUsuńUroczo *.*
OdpowiedzUsuńKocham, kocham, kocham....
Boskie, boskie, boskie.....
lecę do 9 :P