czwartek, 1 stycznia 2015

Rozdział 8 ~ Zerwanie.

Ok. Rozdział 8 troszkę wcześniej. Chyba się nie gniewacie?
Niech to będzie taki noworoczny prezent xD
**************************************************
 Nati.
- Teraz przedstawie waszym nowym kolegom i koleżance z kim śpiewają duety. Więc wy chłopaki śpiewacie razem, a Ludmiła z Camillą. Ok. - powiedziała.
- Ok. - powiedziała cała trójka i usiadła na wolne miejsca.
- No to kto ma już napisaną piosenkę - zapytał nauczycielka, ale nikt się nie zgłosił.
- Macie wziąć się do pracy. - mówiła z uśmiechem na twarzy, a wtedy zaczepił mnie Maxi.
- Kiedy piszemy piosenkę? - zapytał.
- Możemy dzisiaj. - odpowiedziałam mu.
- Ok. U mnie czy u Ciebie ?
- Może u ciebie. Bo moja siostra nie da nam spokoju.
- Jasne. - i w tym momencie zadzwonił dzwonek.
- Ludmiła, możemy pogadać ? - zwróciłam się do blondynki.
- Nie mamy o czym. - Powiedziała.
- Ej, Nata co ty tu robisz ? - zapytał mój kuzyn.
- Uczę się. - Odpowiedziałam. - i ty też teraz pewnie mnie nienawidzisz bo ci nie powiedziałam.
- Trochę, ale czemu jesteś tak dziwnie ubrana ? - zapytał się nie, i mu się nie dziwię bo byłam ubrana cała na czarno.
- No... bo .... - już chciałam powiedzieć ale chłopak mi przerwał.
- Sorka, Fede mnie woła. - powiedział i odszedł. A ja udałam się do parku, teraz mieliśmy lekcje z Gregorio postanowiłam że nie pójdę ponieważ on tak czy siak by się na mnie wydzierał.

Maxi
Jestem ciekawy czemu Nati nie było na Lekcji u Gregoria. Chociaż może to dobrze, przemyśli to sobie, oswoi się z tematem. Moje przemyślenia przerwał jakiś damski głos.
- O czym tak myślisz? - zapytała
- O Nati. - Odpowiedziałem zamyślony
- O tej zdzirze? - zapytała Camilla - przypominam ci że jestem twoją dziewczyną, a raczej że nią byłam. Z nami koniec. - powiedziała i odeszła, a ja się jakoś konkretnie nie smuciłem, już dawno chciałem z nią zerwać. Postanowiłem przejść się do parku ponieważ ponownie mamy lekcje z Angie a i tak nie mamy piosenki, więc co będę tam siedział. Postanowiłem przejść się do parku, na jednej z ławek siedziała Natalia.
- Mogę ? - zapytałem a ona tylko pokiwała głowa na tak.
- Czemu nie jesteś na zajęciach? - powiedziała
- A ty? - spytałem.
- Ej, pierwsza zapytałam.
- No Dobra. Bo mamy zjęcia z Angie a my nie mamy piosenki, postanowiłem że po co tam siedzieć. A ciebie czemu nie ma na Lekcji.
- Po kłótni z Lu jakoś nie mam ochoty, my się nigdy nie kłóciłyśmy. - powiedziała a ja ją przytuliłem.-Dziękuję. - powiedziała.
- To może pójdziemy do mnie, pisać piosenkę ?
- Jasne - odpowiedziała.

*Dom Maxi-ego*
Siedzieliśmy przy pianinie i próbowaliśmy pisać piosenkę. Czasami nasze ręce spotykały się na pianinie, nie ukrywam, że przechodziło mnie od środka wtedy przyjemne uczucie.

**************************************************************************
Rozdział 8 gotowy xD
Rozdział 9 - nie wiem kiedy tak jakoś 3-4 stycznia (chyba) 

7 komentarzy:

  1. Cuuuuuudo *-*
    Jak każde twoje dzieło *-*
    Czekam na następny kochana!. ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej! *.*
    Ale fajny! ^^
    Naxi! <3 <3 <3
    Super, że dodałaś wcześniej! ^^
    Czekam na kolejny! :3
    Pisz szybko!

    OdpowiedzUsuń
  3. uuuu cudeńko <3
    szkoda Lu i Naty !
    Camila ty drętwa s*uczo !
    Naxii się zbliża <3
    czekam na więcej

    Panna Martin

    OdpowiedzUsuń
  4. Naxi już wkrótce <3
    Bardzo fajnie piszesz i ten moment przy pianinie :3
    Nie mogę doczekać się następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. daj szybciutko nexta . naprawde fajne rozdziałki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uroczo *.*
    Kocham, kocham, kocham....
    Boskie, boskie, boskie.....
    lecę do 9 :P

    OdpowiedzUsuń